Maleńką Liliankę odwiedziłam z aparatem gdy była już dość wyrośniętym noworodkiem ;)
W dniu sesji miała 25 dni.
Słuchając szumu wentylatora i głaszcząc maleńką po główce, sama byłam bliska uśnięcia, a Lilianka ciekawie się rozglądała, jakby wiedziała, że coś knuję ;)
W końcu, gdy usnęła, powstały piękne zdjęcia <3